poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Jadłospis 7-13 kwietnia


W październiku ubiegłego roku pytałam na fejsie, czy chciałybyście, żebym co jakiś czas wrzucała na bloga nasze jadłospisy. Odzew był zaledwie jednoosobowy (niemniej dziękuję!), co na wszelki wypadek tłumaczę sobie tym, że pewnie wiele z Was w ogóle nie ma konta na FB. Niełatwo mnie zniechęcić, dlatego po jakimś czasie wracam do starego pomysłu. Tym razem, na wszelki wypadek o nic nie pytam, tylko od razu piszę.

Żeby nie przedłużać - nasz jadłospis na najbliższy tydzień wygląda tak:

piątek, 4 kwietnia 2014

Aktualizacja naszej rodzinnej karty dań



Przeglądając archiwalne posty trafiłam na ten, w którym podałam Wam spis wszystkich dań, które je moja rodzina. Są tam potrawy, które właściwie wszystkim w naszym domu smakują, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Mając taki spis, łatwiej mi planować jadłospis na kolejny tydzień. Nie muszę dumać, co by tu zrobić, tylko przeglądam naszą kartę dań i zawsze coś odpowiedniego - a co najważniejsze sprawdzonego - wpadnie mi w oko. Rodzinne menu plus kalendarz plus przegląd aktualnych promocji na spożywkę, to moje podstawowe narzędzia pracy przy planowaniu posiłków.

czwartek, 3 kwietnia 2014

To już 14 z 52 tygodni oszczędzania

Wiecie, że według najnowszego badania CBOS aż 60% polskich rodzin nie ma ŻADNYCH oszczędności. Żadnych. Nic. Zero.

Przyznam, że zmroziły mnie te dane. Mogę się tylko domyślać, jak trudno jest żyć w ciągłym strachu przed nieprzewidzianymi wydatkami, których nie da się w żaden sposób pokryć. Zwłaszcza jeśli w rodzinie są dzieci. Nie wiem jak u Was, ale u mnie takie niespodzianki jak np: pilna prywatna wizyta lekarska, jakaś naprawa, urodziny kolegi itp, zdarzają się całkiem często. Oczywiście na urodziny można nie pójść, albo dać całkowicie symboliczny prezent. Ale nie zawsze da się obejść bez naprawy czy wizyty lekarskiej, ewentualnie kupna leków. Bez odpowiednich oszczędności bylibyśmy skazani na pożyczanie pieniędzy lub odmawianie sobie, mimo wszytko podstawowych rzeczy.