poniedziałek, 29 października 2012

Tygodniowy plan posiłków - darmowy szablon

Ostatnio pisałam trochę o ograniczaniu wydatków na jedzenie. Wcześniej wspominałam też, że  żywienie naszej rodziny jest dość skomplikowane, ze względu na różnorodne alergie pokarmowe. Nie możemy pozwolić sobie na awaryjne kupienie pierogów, czy zamówienie pizzy. Nie mam też ochoty płacić majątku za fast food. Dlatego planowanie posiłków to dla mnie podstawa. Muszę dokładnie wiedzieć, co będziemy jedli na śniadania, obiady, kolacje oraz co zabierzemy ze sobą do pracy/szkoły.
Wariactwo?
Niekoniecznie. Dla mnie to  duża oszczędność pieniędzy i czasu. 

Żeby było mi wygodniej przygotowałam sobie specjalny szablon z rubrykami do wypełnienia. Jeśli chcesz możesz go sobie wydrukować.

niedziela, 28 października 2012

Kiedy uda się dostać zgodę proboszcza ...

na komunię dziecka w innej parafii


Oszczędzanie pieniędzy w kuchni i na jedzeniu

Ograniczanie wydatków na jedzenie może wydawać się nieco przytłaczające. Od razu, na myśl przychodzą takie rzeczy, jak "wyrzeczenia", "odmawianie dzieciom" itp. Tymczasem są sposoby żeby zmniejszyć wydatki na jedzenie, bez jakiś dramatycznych ruchów.
Przede wszystkim warto się nie spieszyć. Nie, powoli to nie to samo co później :) Zacząć trzeba od razu - dzisiaj, pamiętając jednak, że nasza skuteczność w tej dziedzinie będzie wzrastać z czasem.

Jeśli dopiero zaczynasz oszczędzanie (albo jeśli zaczynasz je kolejny raz, bo nigdy nie wytrwałaś dłużej niż tydzień) spróbuj:

piątek, 26 października 2012

Kiedy tuż przed zaśnięciem...

przypomnę sobie, że nie wyjęłam potrzebnych na rano ubrań z pralki:


Małe wydatki się sumują

Czy masz czasem wrażenie, że prawie na nic nie wydajesz, nic sobie nie kupujesz, wszystkie inwestycje czekają na lepsze czasy, a mimo nie najgorszych dochodów, ciągle jesteś bez pieniędzy? Być może Twoim problemem, tak jak kiedyś moim, są drobne kwoty wydawane bez zastanowienia.
Zauważyłam, że często mamy skłonność do nieprzywiązywania wagi do drobiazgów.

- Daj spokój to tylko pięć złotych, taka oszczędność nas nie uratuje.
-To tylko parę groszy. Potrzebujemy dużo więcej.

Słyszałaś coś podobnego, kiedy mówiłaś, że nie warto na coś wydawać pieniędzy? A może sama tak myślisz? Jeśli tak, to zastanów się chwilę.

poniedziałek, 22 października 2012

Kiedy w szkole mojego syna, 2 matki zaczynają się kłócić na temat, który mnie nie dotyczy

jestem jak

Mój ulubiony planer - darmowy szablon

Uwielbiam planować, zapisywać i notować. Chyba tylko dzięki temu, jakoś to wszystko ogarniam.

W pewnym momencie zwykła kartka i ołówek przestały mi wystarczać. Zaczęłam szukać gotowego szablonu organizera idealnego. Oczywiście skończyło się fiaskiem.
Dlatego metodą prób i błędów zaczęłam sam składać swoje własne planery. Mam ich teraz cały folder na różne okazje i potrzeby. Będę je tu sukcesywnie pokazywać, może Wam też się przydadzą.
Zaczynam od najprostszego, podstawowego, ale jednocześnie, moim zdaniem, najbardziej uniwersalnego planera na każdy miesiąc roku.

czwartek, 18 października 2012

Przed i po, czyli porządek w szufladzie z ubraniami


Bałagan w szafie miałam zawsze. Sprzątanie i układanie ubrań to była mordęga. Jak bym się nie starała, to pierwsze poranne poszukiwania bluzki doskonałej (albo najmniej niedoskonałej) rujnowały całkowicie efekty wcześniejszego składania, wyrównywania i sortowania.
Kiedy urodziły się dzieci  utrzymywanie porządku w ich szufladach też wychodziło mi średnio. Ubrań było za dużo, półek za mało, a równe stosiki w mgnieniu oka zmieniały się w kłębowisko szmat.

Ale pewnego dnia odkryłam system, który się u mnie sprawdza.

poniedziałek, 15 października 2012

Wszystkich Świętych i Zaduszki - czas sie przygotować



Wiem, że dopiero połowa października, ale ja już powoli przygotowuję się do dnia Wszystkich Świętych.

Nasi bliscy nie są pochowani w innych miastach, więc nie musimy jechać daleko. Zostajemy na miejscu i odpada nam koszt dalekiej podróży. To już spory plus. Gdybyśmy mieli wyjechać, wszystkie przygotowania trzeba by zacząć wcześniej.

Niby nie trzeba wiele zrobić, ale zostawianie wszystkiego na ostatnia chwilę nadmiernie nadwyręży nasz budżet, więc nie chcę kupować kwiatów czy zniczy na cmentarzach.

środa, 10 października 2012

Jak posprzątać mieszkanie w 30 minut

Systematyczne odkładanie rzeczy na miejsce, to nasz słaby punkt. W ciągu dnia dzieci bawią się pełną parą. Ktoś coś kruszy, ktoś inny rozlewa. Tu talerzyk, tam zabawka, mokry ręcznik na podłodze w łazience i po chwili - na dźwięk dzwonka do drzwi - mam panikę w oczach. Sobotnie popołudnie w takich warunkach sporo traci na uroku.
Ogólne hasło: trzeba posprzątać mieszkanie! jakoś się w naszym domu  nie sprawdza. Wszyscy niby coś robią, ale efektu nie widać a wizja tego nieokreślonego ogromu rzeczy do zrobienia nieprzyjemnie przytłacza. Radzimy sobie znacznie lepiej, gdy wiemy co konkretnie trzeba zrobić i na kiedy mamy wyznaczony deadline. Najważniejsze jednak żeby ten horyzont czasowy nie był zbyt daleki, bo odkładanie na ostatnią chwilę jest takie kuszące... Dlatego wprowadziłam tzw. pięciominutówki. Dzięki temu po półgodzinie nasze 4 pokojowe mieszkanie znowu nadaje się do pokazania ludziom.

Posprzątaj salon w 5 minut

Zanim pomyślisz, że zwariowałam, przeczytaj wcześniejszy post, w którym wyjaśniam 'filozofię' porządkowania wg programu tzw. 5 minutówek.

Zanim zacznę zawsze pamiętam, żeby mieć pod ręką wszystkie potrzebne płyny i ścierki oraz duży kosz lub pudło. Dobrze jest też wcześniej podłączyć odkurzacz. 
Salon to pierwszy pokój od którego zaczynam porządki. Z wielu względów on też wymaga najczęstszego przywracania do stanu używalności.

Posprzątaj kuchnię w 5 minut


Schemat porządkowania, który tu przedstawiam, jest częścią programu tzw. 5 minutówek.
To nie jest sprzątanie jakie można zrobić np po drylowaniu wiśni, ale po zwykłym gotowaniu obiadu czy przed niespodziewaną wizytą teściów będzie OK. Wcześniej obowiązkowo przygotowuję wszystkie płyny i ścierki oraz duży kosz lub pudło. Pod ręka mam mopa lub ścierkę do podłogi. 

Posprzątaj łazienkę w 5 minut

Schemat porządkowania, który tu przedstawiam, jest częścią programu tzw. 5 minutówek. Zanim stwierdzisz, że zwariowałam, przeczytaj tamten post. Tu nie chodzi o pucowanie wszystkich pokoi z prędkością światła. Chodzi o przywrócenie domu do stanu używalności. 
Nie zaczynam porządków bez wcześniejszego przygotowania wszystkich płynów i ścierek oraz dużego kosza lub pudło. 

Czas start!

Posprzątaj sypialnię w 5 minut

Schemat porządkowania, który tu przedstawiam, jest częścią programu tzw. 5 minutówek. 

Najpierw przygotowuję sobie wszystkie płyny i ścierki oraz duży kosz lub pudło. Dobrze jest też wcześniej podłączyć odkurzacz. 


1. Wyjmuję z pudła wszystkie rzeczy, które należą do sypialni, a w dziwnych okolicznościach wywędrowały do innych pokoi.

2. Zbieram wszystkie przedmioty, które nie należą do tego pokoju i wkładam je do przygotowanego koszyka lub pudła. Chodzi tu o zabawki, rachunki, szczotkę do włosów itd. Zajmę się tym później. To pozwala oszczędzić czas, zamiast tracić go na bieganie między pokojami.

Posprzątaj pokój dziecięcy w 5 minut


Schemat porządkowania, który tu przedstawiam, jest częścią programu tzw. 5 minutówek. Przeczytaj tamten post, bo inaczej możesz stwierdzić, ze jestem obłąkana ;)

Zawsze muszę mieć przygotowane wszystkie płyny i ścierki oraz duży kosz lub pudło. Wcześniejsze podłączenie odkurzacz też pomaga:)


Posprzątaj domowy gabinet/biuro w 5 minut


Schemat porządkowania, który tu przedstawiam, jest częścią mojego programu 5 minutówek. Żeby nie uciec od razu z krzykiem, przeczytaj najpierw tamten post. Wyjaśniam w nim, o co w tym wszystkim chodzi. Jeżeli też chcesz spróbować takiego sprzątania, to być może zainspirują Cię poniższe wskazówki. 

Zanim zacznę sprzątać pamiętam o przygotowaniu wszystkich płynów i ścierek oraz dużego kosza lub pudła. Od razu podłączam też odkurzacz.