piątek, 8 maja 2015

Kiedy idziesz do fryzjera

i prosisz o podcięcie włosów o 1 cm, on zawsze jest jak:








źródło: gifsoup.com

5 komentarzy:

  1. oj tam, oj tam :)
    ja ostatnio poszłam do fryzjera i poprosiłam o podcięcie 10cm i zostałam podcięta o 1cm :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. haha!!! no tak bywa:) długo szukałam fryzjera, który by rozumiał, że 1 cm ≠ 5 cm :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, mam nadzieję, że znajdziesz trochę czasu na częstsze pisanie. Twojego bloga odkryłam jakieś 2 tyg temu i wszystkie wpisy przeczytałam, i muszę przyznać, że są one dla mnie ogromną motywacją i dzięki nim wzięłam się w garść i próbuje opanować mój budżet. Wykorzystam wiele Twoich rad i mam nadzieję, że pojawi się ich jeszcze więcej. Serdecznie dziękuję za takie wpisy!! i za to, że zdecydowałaś się prowadzić bloga, i kontynuować pisanie mimo wielu przeciwności losu.

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie to prawdziwe... :P dlatego bardzo nie lubię chodzić do fryzjera by podciąć włosy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Aniu trafilam tu kilka dni temu przeczytalam calego bloga i czekam na kolejne wpisy. Emi...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że chcesz podzielić się ze mną swoimi wrażeniami i przemyśleniami. Uprzejme, zachęcające i dodające odwagi słowa zawsze są publikowane. Z niecierpliwością czekam na Twój komentarz.