czwartek, 19 grudnia 2013

Obiady i jedno śniadanie ugotowane na zapas


Niech Was nie zmyli data, ten wpis nie ma w sobie ani krzty ducha Świąt. Pisałam już, że w tym roku eksperymentujemy ze spędzeniem Bożego Narodzenia poza domem. Dzieląc ten czas między rodzinę i bliskich znajomych, wrócimy dopiero po Sylwestrze. Żeby ten powrót jakoś sobie ułatwić, postanowiłam znowu ugotować kilka obiadów na zapas i zamrozić. Dzięki temu nie będę od razu zaczynała od wielkich zakupów spożywczych, a potem siekania, mielenia, formowania, rozbijania itd tylko wyjmę z zamrażarki pakunek z czymś na co akurat będziemy mieli ochotę. Moja inwencja ograniczy się wtedy do zrobienia jakiejś surówki.




Tym razem przygotuję:


- kotlety mielone z fasolą  - fajny sposób na oszczędne gospodarowanie mięsem,
- a na wczesnoporanny wyjazd zrobię jeszcze coś na kształt śniadaniowego burrito, które zjemy w samochodzie. 

Żadne z tych dan nie jest wyrafinowane ani zaskakujące. To proste domowe jedzenie, które łatwo się robi, daje się zrobić wcześniej i w dodatku moje dzieci je akceptują. Jeśli o mnie chodzi niczego więcej nam nie trzeba.

PODPIS
Tradycyjnie przepisy będą pojawiały się do końca weekendu.





5 komentarzy:

  1. Wiesz, może i dla Ciebie to są zwykle przepisy, ale ją czekam na nie z wypiekami na twarzy,a moje kubki smakowe szaleja hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fruskawka, Ty dziewczyno wiesz jak mnie zmotywować :)

      Usuń
  2. Wszystkiego dobrego Aniu dla ciebie & rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnes, dziękuję i za pamięć i za same życzenia. Wam te życzę wszystkiego najlepszego.

      Ściskam
      - A.

      Usuń
  3. Witaj Anno! Czytam Twojego bloga od roku i kilka Twoich rad jest już w użyciu :) Podam Ci mój patent na szybki i tani obiad: potrzebne jedno popołudnie (to u mnie najtrudniejszy składnik), 2 kilo mąki, 1 kg kapusty kiszonej, mięso gotowane z rosołu(albo z innej zupy), grzyby uzbierane przez męża. I co z tego wychodzi ? 200 pierogów :) Robisz, mrozisz w paczuszki po tyle sztuk, po ile zjedza na raz domownicy i już !!!!!!!! U mnie kartki w zamrażalniku : 10 PMK, a co to znaczy? 10 Pierogów z Mięsem i Kapustą i tak dalej itp. Polecam.Tak samo robię z kopytkami, kluskami śląskimi, kluskami leniwymi, pyzami, kartaczami. Jak robię którąś z w/w potraw , to moje dzieci śmieją się , że dla całej wsi robię obiad. A ja się też śmieję, że za jednym bałaganem w kuchni mam obiady na kilkanascie dni :) Napisz proszę jak Ci się podoba mój patent....
    Pozdrawiam Iza
    P.S. Moja ulubiona rada" nie wychodź z pomieszczenia z pustymi rękaoma" :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że chcesz podzielić się ze mną swoimi wrażeniami i przemyśleniami. Uprzejme, zachęcające i dodające odwagi słowa zawsze są publikowane. Z niecierpliwością czekam na Twój komentarz.