Notes tradycyjny czy w telefonie nie zawsze wystarcza, bo czasem pisania byłoby po prostu zbyt dużo. Dlatego warto ułatwić sobie życie i wykorzystać telefon do sfotografowania rzeczy, których zapamiętanie lub zanotowanie nas przerasta.
1.Godziny otwarcia sklepów, urzędów, gabinetów lekarskich czy bibliotek (jeśli są widoczne przy drzwiach). Sprawdza się zwłaszcza w przypadku miejsc otwartych codziennie o innej porze.
2. Naklejkę z butelki wyjątkowo smacznego wina. U znajomych czy rożnych imprezach zdarza mi się spróbować pysznego wina, ale jeszcze nigdy nie zapamiętałam jakie to było.
3. Położenie wszystkich kabli w sprzęcie RTV i komputerze ZANIM je odłączę. Ponowne podłączenie, np po przenieseniu sprzeetu do innego pokoju, przestaje być problemem.
4. Numery kartridża z drukarki. Ich spisanie zajmowało mi zwykle kilka dni, bo jakoś nie mogłam sie za to zabrać. Dlatego zdarzało się, że nie miałam czym wydrukować ważnego dokumentu.
5. Typy żarówek, które pasują do lamp i urządzeń w domu. Mamy kilka różnych rodzajów: z grubym i cienkim gwintem do tego halogeny, łatwo się w tym wszystkim pogubić.
6. Marki i modele rzeczy, które zobaczę u kogoś innego, a które, które szczególnie mi się podobają i chciałabym kupić: np numer błyszczyka do ust czy lakieru do paznokci.
7. W sklepach IKEA fotografuję plakietkę z numerem regału i półki, na której znajduje się to co chcę kupić. Notowanie tymi firmowymi ogryzkami ołówków doprowadza mnie do szału.
8. Tytuły książek, które chciałabym przeczyć/kupić. Oszczędzam sobie zażenowania, towarzyszącego próbie przypomnienia sobie ich, w rozmowie z księgarzem.
9. Plan lekcji i godzinowy rozkład zajęć dziecka/dzieci. Jeśli muszę z jakiegoś powodu awaryjnie zabrać dziecko wcześniej ze szkoły, albo coś mu przynieść, to łatwo sprawdzę, o której powinnam pojawić się na miejscu.
10. Rozkład jazdy linii tramwajowej/autobusowej, z której korzystam. Często wożę tramwajem syna na treningi czy do szkoły. Oszczędzenie sobie stania przez 10 minut na przystanku - bezcenne.
A czy Wy macie w swoich telefonach zdjęcia, które ułatwiają wam życie?
No ba ! A myslalam ze to tylko ja jestem taka dziwna robiac zdjecia roznych produktow/cen w sklepie czy rozklady jazdy na przystanku :-)
OdpowiedzUsuńja nie robiłam, ale teraz zaczne. punkt o zdjęciu podłączenia kabli do kompa jest super. to z winem tez mi sie podoba, bo nigdy jeszcze nie udalo mi sie zapamietac.
OdpowiedzUsuńNiedługo zmieniam telefon na nowszy model, wiec bede szalec.
OdpowiedzUsuńPowodzenia, daj znać jakie są efekty.
OdpowiedzUsuńŁadnie!
OdpowiedzUsuńWitam, dzis trafilam na Twojego bloga i baaardzo mi sie on podoba. Super rady - niektore sama juz stosuje, ale juz kilka dodalam do ulubionych i na pewno wykorzystam! Zdjecia bardzo ulatwiala zycie - z tymi kablami od rtv czy w IKEA robie tak samo 😊Robie tez zdjecia szamponow, lekow, itd.ktore ma kupic mi moja druga polowa, zeby nie wypominal "no ale mi mowilas, ze to ma byc taki i owaki" 😉 Zdjecia z przymiezalni tez sa przydatne. Pozdrawiam cieplo, Dorota K.
OdpowiedzUsuń