piątek, 8 listopada 2013

Obiady do zamrożenia, czyli gotowanie w jeden dzień na cały tydzień 11-15.2013

W tym tygodniu potrzebna mi będzie jedna zupa - pewnie ogórkowa. Ostatnio mamy jakąś ogórkową fazę. W weekend ugotuję dwa różne drugie dania i zamrożę. W tygodniu jeszcze pewnie z raz zjemy jakiś prosty makaron. 


Przygotuję i zamrożę gulasz wieprzowy - na te dni, kiedy nic mi się nie chce, oraz dewolaje (lub de-volaille, jak kto woli) z kurczaka na te dni, kiedy chce mi ciut więcej. Jeśli każdego z dań zrobię tyle, aby wystarczyło go na 2 pełne porcje obiadowe dla mojej rodziny, to otrzymam cztery posiłki. Do tego jest jeszcze zupa. Razem z makaronem to ponad pięć obiadów - w sam raz od poniedziałku do piątku. Zmieniając zieleninę i dodatki (kluski śląskie i kasza gryczana do gulaszu, oraz kuskus i pieczone ziemniaki do kurczaka), nie muszę się martwić o nudę na talerzach. I pewnie jeszcze coś zostanie na następny tydzień ;)

Spróbuję też znowu zamrozić gotowy ryż z mięsem i warzywami - w sam raz na te dni, kiedy jedyne co mogę, to wyjąć coś z zamrażalnika i wrzucić prosto na patelnię. Kiedyś już próbowałam, ale nie wychodziło najlepiej. Postanowiłam jednak dać tej potrawie jeszcze jedną szansę. Później opowiem jak poszło.

Tutaj możesz przejrzeć poprzednie odcinki tej serii:
Odcinek 1
Odcinek 2
Odcinek 3
Odcinek 4
Odcinek 5



PODPIS

4 komentarze:

  1. Oooo mają Droga ;) a gdzie przepisy i zdjęcia z gotowania ;) tu ludziska czekają na owoce Twojej pracy z wypiekami na buzi ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokonała mnie gotowa sałatka jajeczna ze sklepowej garmażerki. Brrr, nie wiem co mnie podkusiło, ale czułam, ze muszę ją zjeść teraz, natychmiast. No i poległam.
      Jest już lepiej, więc powoli wracam do blogowania. Przepraszam za to opóźnienie.

      Pozdrowienia,
      Anna

      Usuń
  2. Mam małe dziecko i zazwyczaj ilość rzeczy do zrobienia sprawiała że nie robiłam prawiie niczego i wszędzie panował bałagan. Twój blog pomógł mi się ogarnąć, paradoksalnie to, że przestałam marzyć o idealnym porządku sprawiło, że mam porządek prawie idealny:) Dzięki. Nawet mąż wczoraj po powrocie z pracy się zadziwił:D

    Teraz powalczę z obiadami. Wczoraj kupiłam woreczki do mrożenia, ale niestety nie mają takich fajnych zamknięć. Jakiej firmy woreczki kupujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za komentarz. Przy dzieciach zawsze jest trudniej, ze wszystkim. Coś o tym wiem ;)

      Jeśli chodzi o woreczki, to często kupuję je w tesco. Szukaj na opakowaniach napisu "z suwakiem" lub "zip lock". Często mrożę też w zwykłych, które trzeba zawiązać - najbardziej lubię te z rossmanna, marki rubin.

      Pozdrowienia,
      Anna

      Usuń

Bardzo się cieszę, że chcesz podzielić się ze mną swoimi wrażeniami i przemyśleniami. Uprzejme, zachęcające i dodające odwagi słowa zawsze są publikowane. Z niecierpliwością czekam na Twój komentarz.